Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Czw 11:41, 16 Lis 2017    Temat postu: marki

- Jak to jest możliwe? - zawołała, dławiąc się z oburzenia. - Niech diabli wezmą tego łobuza, który to zrobił. Zaminuję całe podwórko. Kupię ogromnego psa. Albo karabin. Następnym razem nie pójdzie im tak łatwo. - Z wściekłością miotała się po pokoju, usiłując zaprowadzić w nim jakiś ład.
- Uspokój się, Ginny. Wezwaliśmy już policję. Obejrzeli każdy kąt i spisali protokół. Nic więcej nie możemy zrobić.
- Chcę mieć strzelbę.
- Nie potrzebujesz broni. Będziesz mieszkać ze mną. - Ryerson spojrzał na rozprutą nożem poduszkę. Pierze walało się po całej podłodze. Zacisnął pięść w bezsilnej złości, ale nic nie powiedział.
- Zobaczymy. Jeśli się teraz wyprowadzę, ten bandzior gotów pomyśleć, że napędził mi stracha.
Podszedł i ujął ją za ramiona.
- Ginny, to nie western. Masz prawo do gniewu, ale zachowaj rozsądek.
- Mam się po prostu grzecznie stąd wynieść? - Wszystko się w niej gotowało.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group